sniadanie:20g otrębów ( ok75 kcal)
2śniadanie: 8 sucharków MINI (70 kcal)
obiad :4 kanapeczki z chleba waza light (80 kcal)+2 plasterki sera białego takiego krojonego z papryką :D ( jeden plaster 15 , czyli 30 kcal )110 kcal
kolacja : 20g otrębów (75 kcal)
czyli ok 330 kcal ,
nie jest źle chyba :) wczoraj nie zjadłam nic na kolacje , czyli było 265 kcal *,*
oh , rano waga wskazała 65,8 kg . Nie wiem czy się cieszyć , czy co ? W sumie waga spada , ale no duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo za dużo wskazuje...
Dam raadę , wiem o tym <3
idę ćwiczyć .
pozdrawiam i życzę jak najmniej jedzenia ;*
P.S : Co robicie z niezjedzonym jedzeniem ? Zmusząją mnie do jedzenia , a ja biore je do pokoju i kiedy wychodzą wyrzucam , ale mam wtedy przez oczami takie małe murzynki i kurwa , aż mi się smutro robi , jak spuszczam to jedzenie w muszli klozetowej , przecież oni nic nie jedzą , a ja je marnuję ... Co mogę z tym jedzeniem zrobić ?..
P.S2 : PART OF ME.
nie wiem po co dodaje moje zdjęcie -.-
Ja chowam czasami do reklamówki, daję do szuflady, a kiedy np. idę do szkoły lub po prostu na spacer to zabieram ze sobą do torby i po drodze daje jakiemuś pieskowi, który chodzi po ulicy i nie ma co jeść. Zawsze jakiegoś spotkam w swojej okolicy;)
OdpowiedzUsuńŁadny bilans, świetnie Ci idzie!
Podoba mi się zdjęcie, cudne jest! Zazdroszczę włosów!
dziękuję bardzo za radę i te komplementy *,*
OdpowiedzUsuńoddaj mi usta u swoją silną wolę !
OdpowiedzUsuńJak ty to zrobiłaś , że mogłaś tak z dnia na dzien przerzucić się na 300 kcal ?
Po co się pytam , sama kiedyś tak miałam , ale teraz .
Powodzenia Ci życzę